Obraz finansowej sytuacji polskich organizacji pozarządowych wydaje się być pełen sprzeczności. Z jednej strony sektor notuje wzrost nominalnych przychodów – mediana budżetów organizacji wyniosła w 2023 r. 50 tys. zł, niemal dwa razy więcej niż w 2020 r. Rośnie również liczba organizacji z większymi budżetami, już 10% podmiotów dysponuje środkami przekraczającymi 1 milion zł rocznie. Z drugiej jednak strony stabilność finansowa pozostaje poza zasięgiem większości NGO, tylko 35% posiada jakąkolwiek rezerwę finansową.
Ta finansowa niestabilność jest szczególnie niebezpieczna w kontekście rosnących kosztów działalności, inflacji i coraz większych oczekiwań wobec organizacji pozarządowych. Mimo ogólnego wzrostu przychodów aż 72% NGO wskazuje trudności w pozyskiwaniu środków jako główny problem. Co więcej, wiele organizacji działa nadal „od projektu do projektu”, bez strategicznego planowania finansowego i zabezpieczeń na nieprzewidziane sytuacje.
Struktura źródeł finansowania również się zmienia. Wciąż największy udział mają środki publiczne (44%), ale ich udział systematycznie maleje. Wzrost odnotowano natomiast w przypadku przychodów z darowizn (26%) i działań fundraisingowych, aż 42% organizacji podejmuje takie działania niezależnie od ubiegania się o dotacje. Organizacje finansują się przeciętnie z czterech różnych źródeł: dotacji (publicznych i prywatnych), darowizn, działalności odpłatnej pożytku publicznego oraz składek członkowskich. To oznacza wzrost dywersyfikacji względem poprzednich lat (wcześniej były to trzy źródła). Jednak ta różnorodność nie zawsze przekłada się na większe bezpieczeństwo finansowe, zwłaszcza jeśli organizacje korzystają z mniej przewidywalnych źródeł, jak filantropia indywidualna czy działalność ekonomiczna.
Zmieniające się źródła przychodów wskazują na większe zaangażowanie obywateli, ale nie oznaczają jeszcze trwałej zmiany paradygmatu finansowania sektora. Darowizny od osób prywatnych, choć rosnące, są często reakcją na konkretne kryzysy i nie tworzą jeszcze solidnych, długofalowych podstaw działania. Tylko najbardziej zasobne organizacje mają warunki, by systemowo rozwijać fundraising czy działalność ekonomiczną.
W efekcie wyłania się sektor zróżnicowany, ale głęboko spolaryzowany. Największe organizacje, dysponujące dużymi budżetami i profesjonalnym zapleczem, umacniają swoją pozycję i zdolność do strategicznego rozwoju. Pozostałe, często mniejsze, działające lokalnie NGO, muszą mierzyć się z dużą niepewnością i ograniczonymi perspektywami wzrostu. Tym samym rośnie ryzyko powstania trwałej „finansowej przepaści” w obrębie trzeciego sektora.
Sektor pozarządowy potrzebuje nie tylko większych środków, ale przede wszystkim stabilnych, przewidywalnych modeli finansowania, opartych zarówno na publicznym wsparciu, jak i długofalowym zaangażowaniu społecznym. Bez tego trudno będzie zapewnić bezpieczeństwo operacyjne, rozwój działań i realizację misji, które są fundamentem istnienia organizacji obywatelskich.